Branża drzewna będzie protestować przed Kancelarią Premiera
Lasy Państwowe zmieniają zasady sprzedaży drewna – na takie, które je podrożą, zwiększą jego eksport i ograniczą do niego dostęp polskim firmom. Tymczasem ceny drewna już są w Polsce rekordowo wysokie. Branża drzewna zwracała się w tej sprawie i do wiceministra środowiska, odpowiedzialnego za Lasy Państwowe, i do premiera Mateusza Morawieckiego, i do szefa Lasów Państwowych. Jednak bez skutku. Stąd planowany na 15 października protest pod Kancelarią Premiera.
„Powodem protestu są nowe zasady sprzedaży drewna wprowadzone przez Lasy Państwowe bez konsultacji z przemysłem drzewnym mimo wcześniejszych zapowiedzi. Do tego są mało przejrzyste, nie dają szans na ustabilizowanie rynku surowca drzewnego, w związku ze stale rosnącymi cenami” – pisze Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego (PIGPD).
„Zapraszamy Państwa w dniu 15 października 2021 roku (piątek) do Warszawy na godzinę 10:30 pod Kancelarię Premiera w Alejach Ujazdowskich” – brzmi z kolei zaproszenie PIGPD na piątkowy protest. „Wszystkich, którzy chcą wyrazić swój sprzeciw przeciw polityce rządu i Lasów Państwowych niszczącej polski przemysł drzewny. Zapraszamy, abyśmy wspólnie pokazali, że nie godzimy się na traktowanie naszej branży w sposób urągający wszelkim zasadom współpracy i wzajemnego szacunku…”
O nowych zasadach sprzedaży drewna wprowadzanych przez Lasy Państwowe oraz o ich konsekwencjach pisaliśmy już na łamach naszego serwisu:
http://polskiemarki.info/aktualnosci/drewno-nie-stanieje-w-tym-roku-a-w-przyszlym-zdrozeje/
Pisaliśmy też o skutkach szybko rosnącego eksportu drewna z Polski:
To najważniejsze fragmenty pierwszego z tych artykułów:
„Ceny drewna w naszym kraju są dziś rekordowo wysokie. Jednak zdaniem Rafała Szeflera, dyrektora Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego, w tym roku nie spadną, a w przyszłym roku grozi nam ich dalszy wzrost – przez zmiany zasad sprzedaży drewna, które mają być wprowadzone przez Lasy Państwowe na początku 2022 r.
Najbardziej niekorzystny jest zapis o zmniejszeniu puli drewna dla stałych odbiorców do 70 proc. historii zakupów. Oznacza to, że 30 proc. pozyskanego przez Lasy Państwowe drewna trafia na sprzedaż otwartą, gdzie drewno w dalszym ciągu może kupić każdy, bez żadnych ograniczeń. W dalszym ciągu drewno będzie wyjeżdżać z Polski, z tą różnicą, że będzie go wywozić się zagranicę jeszcze więcej.
To zaś grozi dalszym wzrostem cen drewna w Polsce. Dziś jest tak, że 80 proc. drewna pozyskiwanego przez Lasy Państwowe (zaspokajające w ponad 90 proc. zapotrzebowanie na drewno w Polsce) trafia – przez tzw. Portal Leśno-Drzewny – do krajowego przemysłu drzewnego, po niższych cenach, do odbiorców, którzy od lat kupują od LP ten surowiec (mają tzw. historię zakupów od Lasów Państwowych). Pozostałe 20 proc. drewna Lasy Państwowe sprzedają na portalu aukcyjnym E-drewno, na zasadzie, kto zapłaci więcej. Czyli kupuje ten, kto zaoferuje najwięcej.
Od 1 stycznia 2022 r. te proporcje – jak twierdzi Rafał Szefler – mają zmienić się na niekorzyść krajowego przemysłu drzewnego: do niego przez Portal Leśno-Drzewny trafi nie więcej niż 70 proc. drewna pozyskiwanego przez Lasy Państwowe, a co najmniej 30 proc. będzie sprzedawane na portalu aukcyjnym E-drewno, na którym może kupować każdy.
Problem w tym, że zagraniczne firmy, np. z Chin, są w stanie zapłacić więcej za drewno niż polskie firmy drzewne. I przebijają ich oferty na portalu E-drewno. Efekt jest taki, że spora część sprzedawanego przez Lasy Państwowe drewna wędruje na eksport, do innych krajów, podczas gdy w Polsce jest go za mało. To z kolei śrubuje ceny tego surowca w naszym kraju”.
Więcej:
https://pigpd.pl/protest-branzy-drzewnej-15-pazdziernika-br-g-10-30-warszawa/