16.04.2021

Bogate kraje szybciej otrząsną się z koronakryzysu

Takiego zdania jest renonowana amerykańska gazeta ekonomiczna „The Wall Street Journal”.

Według „WSJ” po pandemii bogate kraje będą cieszyć się bardzo dużym wzrostem gospodarczym i szybciej otrząsną się z gospodarczych skutków pandemii niż biedniejsze państwa. Jak wskazuje gazeta, ekonomiczne odbicie po koronakryzysie będzie też bardzo silne w Chinach, w których już teraz powrócił gospodarczy boom.
„Większość krajów rozwijających się również odnotowuje przywrócenie wzrostu gospodarczego. Jednak w wielu miejscach jest on zbyt niski, by nadrobić straty gospodarcze z zeszłego roku. Wiele osób, którym udało się przetrwać 2020 rok uszczuplając oszczędności lub dzięki pomocy rządu, teraz nie ma na czym się oprzeć” – napisał „The Wall Street Journal”.

„WSJ” zauważa, że przez pandemię wzrosły ceny podstawowych produktów żywnościowych, a to uderzyło bardziej w biedniejsze państwa. Bo ich mieszkańcy przeznaczają na żywność dużo większą część swych zarobków niż ludzie mieszkający w państwach bogatych. To m.in. dlatego liczba osób skrajnie ubogich zwiększyła się w zeszłym roku na świecie aż o 120 mln, a w tym roku, według prognozy Banku Światowego, ma wzrosnąć o kolejne 39 mln.

Kraje biedniejsze są w dużo trudniejszej sytuacji także dlatego, że mają gorszy dostęp do szczepionek niż zamożne państwa. Z tego powodu pandemia wciąż w nich nie opada i będzie trwała tam dłużej. I to główna przyczyna, dla której te kraje wolniej – niż bogate – będą otrząsać się z gospodarczych skutków pandemii koronawirusa.

Według banku UBS w krajach rozwiniętych do końca tego roku zostanie zaszczepionych 72 proc. ich mieszkańców, podczas gdy w krajach rozwijających się tylko 28 proc. Ale kraje najbiedniejsze są jeszcze w gorszym położeniu. Bo otrzymają one szczepionki przeciw COVID19 – jak zwraca uwagę Geoffrey Okamoto, ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) – dopiero w przyszłym roku. Z prostego powodu: szczepionki kupują najpierw ci, którzy są w stanie za nie najwięcej zapłacić (cierpi na tym także Polska, bo nie może przebić cen oferowanych za szczepionki przez kraje bogatsze od nas).

W tym kontekście warto przytoczyć jeszcze znane i renomowane pismo medyczne „The Lancet”. Opublikowano w nim badania na temat przebiegu pierwszej fali pandemii w Brazylii, gdzie liczba zgonów spowodowanych koronawirusem rosła najszybciej w uboższej, północnej części kraju (co wiązało się nie tylko z poziomem zamożności jej mieszkańców, ale też z gorszym stanem systemu opieki zdrowotnej w tej części Brazylii). Podobnie wyglądało to w Wielkiej Brytanii, gdzie – jak wskazuje raport tamtejszego ministerstwa zdrowia – uboższe regiony miały 2-krotnie większą umieralność spowodowaną COVID19. Z kolei w USA z powodu koronawirusa częściej trafiały do szpitala osoby z mniejszości etnicznych, które należą do uboższych warstw amerykańskiego społeczeństwa.

Na podstawie: WSJ, Polityka Insight, The Lancet