27.12.2021

Szybko rośnie eksport zabawek z Polski

Polska jest 3. miejscu na świecie w eksporcie konsol i sprzętu do gier komputerowych i na dziewiątym (a czwartym w UE) w eksporcie zabawek klasycznych – podał Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).

W zeszłym roku nasz kraj miał 7 proc. udziału w globalnym eksporcie konsol oraz sprzętu do gier komputerowych i był ich trzecim największym eksporterem, po Chinach i Japonii, na świecie. „Wartość polskiego eksportu konsol i sprzętu do gier w 2020 r. wyniosła blisko 1,4 mld euro, co oznaczało wzrost o 22 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim” – czytamy w analizie PIE na ten temat.

Polska ma też silną pozycję w eksporcie zabawek klasycznych, do których zalicza się m.in. klocki konstrukcyjne, lalki, samochodziki czy pluszaki. Światowym liderem w ich eksporcie są Chiny, a Polska zajmuje dziewiątą pozycję, ale w UE już czwartą, po Czechach, Niemczech i Holandii (choć trzeba wspomnieć, że część polskiego eksportu zabawek to tzw. reeksport, czyli odsprzedaż zagranicę zabawek, pochodzących z importu). Co więcej, eksport zabawek klasycznych z Polski wzrósł w 2020 r. aż o 17,2 proc., do rekordowych 808 mln euro (to aż ponad dwa razy więcej niż w 2015 r.). I cały czas szybko rośnie, dzięki czemu zeszłoroczny rekord na pewno zostanie pobity w 2021 r. Jak informuje Polski Instytut Ekonomiczny, eksport klasycznych zabawek z Polski w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku sięgnął 765 mln euro i było to aż o 26,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 r.

Największy udział w eksporcie zabawek z Polski mają „zestawy i zabawki konstrukcyjne”, ale eksportujemy też dużo m.in. pluszaków i układanek. Polski zabawki są sprzedawane aż w 138 krajach świata, ale aż 87 proc. ich zagranicznej sprzedaży przypada na kraje UE. Największym odbiorcą naszych zabawek są Niemcy, do których trafia aż 39,5 proc. eksportu tych produktów z Polski, Czechy (10,8 proc.), Węgry (5,9 proc.), Francja (4,4 proc.), Austria (4,3 proc.) oraz USA (4,5 proc.). Dużo zabawek sprzedajemy też do Włoch, Hiszpanii, Belgii, Wielkiej Brytanii i Rosji.

Na podstawie: Tygodnik Gospodarczy PIE