Rodzima grupa odzieżowa VRG odbiła się po pandemicznym kryzysie
Polska grupa VRG, do której należą takie marki, jak Vistula, Bytom, Wólczanka, Deni Cler Milano i W.Kruk, w ostatnich trzech miesiącach znacząco poprawiła swoje wyniki. Napisał o tym portal wnp.pl.
Zarząd grupy jest zadowolony z jej wyników w ostatnich trzech miesiącach. Jednocześnie zastrzega, że w II półroczu może je pogorszyć ewentualna kolejna fala pandemii. Mimo to VRG podtrzymuje swe założenia, że w tym roku jej wyniki, w tym finansowe, będą dużo lepsze niż w 2020 r. Pomóc ma w tym m.in. nowa strategia grupy.
W ostatnich trzech miesiącach, od otwarcia galerii handlowych i funkcjonujących w niej sklepów, sprzedaż Grupy VRG zdecydowanie się zwiększyła. Tylko w lipcu wyniosła 108 mln zł i była o ponad 25 proc. większa niż w tym samym miesiącu zeszłego roku. Od stycznia do lipca tego roku przychody VRG sięgnęły 524 mln zł – to o 14,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 r.
– Na razie wydaje się, że również sierpień będzie bardzo podobny w tendencjach do poprzednich miesięcy, co nas bardzo cieszy – powiedział wnp.pl Radosław Jakociuk, wiceprezes VRG odpowiedzialny za działalność operacyjną i piony marek. – Największym znakiem zapytania pozostaje to, co czeka nas we wrześniu i w drugiej połowie roku. Nie wiemy, czy pandemia wróci i z jaką siłą. Czy konsekwencją tego będą obostrzenia administracyjne, które pociągną za sobą lockdown i zamknięcia centrów handlowych? Dla nas w tej sytuacji najważniejsze, by tego typu decyzje komunikowano z odpowiednim wyprzedzeniem, co pozwoli na przygotowanie się i zorganizowanie działalności.
Co ważne, w tym roku zdecydowanie poprawiła się nie tylko sprzedaż grupy, ale także jej rentowność. To bardzo istotne, bo w zeszłym roku VRG była na minusie, przyniosła stratę. Obecny rok ma zakończyć zyskiem.
Na podstawie: wnp.pl